Aktywność organizacji ekologicznych

Aktywność organizacji ekologicznych, bardziej lub mniej zasługujących na tę nazwę,
w obecnych uwarunkowaniach formalno – prawnych nie jest nam obca. Niektóre z nich na bieżąco monitorują postępowania, które w ich ocenie wymagają uczestnictwa „czynnika społecznego”, czego wynikiem jest to, że poszczególne organizacje ekologiczne wielokrotnie podejmują działania procesowe. Chwalebnym jest fakt dbałości o środowisko i propagowanie tak ważnego tematu jakim jest ekologia. Nie kwestionujemy praw organizacji społecznych do podejmowania udziału
w postępowaniach administracyjnych i sądowych, w przypadkach kiedy obiektywnie wymaga tego interes społeczny. Trudno nam jednak mówić o ochronie interesu społecznego i transparentnym działaniu takich organizacji w momencie, kiedy mamy do czynienia ze zorganizowanymi działaniami  zwalczającymi, nie tyle co konkretne szkodliwe dla środowiska przedsięwzięcia i działania, ale generalnie pojedynczych, „namierzonych” przedsiębiorców, w tym przykładowo z akcjami blokującym działalność naszej Spółki, która koncentruje się na eksploatacji wyrobisk górniczych i zagospodarowaniu odpadów.

Obserwując sposób działania oraz skalę uczestnictwa niektórych organizacji ekologicznych w postępowaniach administracyjnych koniecznych do realizacji inwestycji, pojawia się pytanie o motywacje i źródła finansowania tych organizacji.

Na terenie naszego województwa mieści się siedziba organizacji ekologicznej pn. „Towarzystwo na rzecz Ziemi”, które od kilku lat korzysta ze swoich uprawnień pod szyldem „dbałości o środowisko”, powołując się na swoje cele statutowe, m. in. na „działalność dla dobra wspólnego społeczeństwa przed szkodliwym oddziaływaniem zanieczyszczeń”. W rzeczywistości, patrząc z naszej perspektywy i obserwacji, ewidentnie nie chodzi o zachowanie, ochranianie i odtwarzanie dziedzictwa przyrodniczego, lecz o powielanie, znanych w całej Polsce, schematów działania organizacji pseudoekologicznych, opierających się na nadużywaniu prawa.

Nadużywanie prawa to często trudny do uchwycenia proceder polegający na pozornym wykorzystywaniu prawa i stosowaniu istniejących narzędzi prawnych, ale w celach sprzecznych z tymi, dla których je ustanowiono.

W przypadku działań Towarzystwa na rzecz Ziemi w stosunku do naszej Spółki, po pierwsze doświadczyliśmy nagonki wśród lokalnych społeczności i podawania nieprawdziwych informacji w mediach społecznościowych i prasie. Kolejno następowały próby zdezawuowania wizerunku Spółki wśród urzędników wydających strategiczne dla naszej działalności decyzje, a następnie konsekwentny udział w każdej sprawie administracyjnej dotyczącej planowanych przedsięwzięć Spółki, poprzez wykorzystywanie wszelkich dostępnych środków zaskarżania (dotyczyło to sprzeciwów wobec wydanych decyzji środowiskowych, czy to na budowę instalacji do przetwarzania odpadów czy eksploatację kopalin ze złoża kruszywa). Sprawy te po kilku latach przewlekłych procedur, ostatecznie kończą się w naszym przypadku rozstrzygnięciem sądu, który odrzuca bezzasadne oraz niepoparte obiektywnie uzasadnioną argumentacją zarzuty Towarzystwa. W konsekwencji jednak każde sensowne zamierzenie inwestycyjne traci całkowicie na znaczeniu gospodarczym, a koszty jego realizacji są nieproporcjonalne po stronie Spółki i sięgają ogromnych kwot.

Działania Towarzystwa na rzecz Ziemi nie zachowują umiaru, obiektywnego dystansu, ignorują jakąkolwiek argumentacje Spółki – przedsiębiorcy, nie szukają zrozumienia ani kompromisu w szerzej pojmowanym interesie społecznym niż wąsko założony przez organizacje cel zablokowania „niechcianej” inwestycji, nie biorą pod uwagę reguł i potrzeb gospodarczych, kosztów ekonomicznych niepotrzebnego przedłużania postępowań administracyjnych i wielu podobnych aspektów, które
w naszej ocenie powinny być nieodłącznym elementem uczciwego i zgodnego z prawem działania.

Wykorzystywanie narzędzi prawnych w celu zaszkodzenia interesom gospodarczym wybranym przedsiębiorcom, w tym naszej Spółki i wymuszaniu zmiany decyzji gospodarczych, z których korzyści mogą czerpać wyłącznie konkurenci Spółki, a na pewno nie środowisko naturalne ani żaden interes społeczny, to w naszym przekonaniu, w istocie główne „dobro wspólne” chronione przez Towarzystwo na rzecz Ziemi.

Nasze przekonanie pogłębiane jest faktem skrzętnie ukrywanych informacji finansowych przez tę organizację. Mianowicie Towarzystwo na rzecz Ziemi od ponad dwóch lat unika obowiązku ujawnienia wobec naszej Spółki informacji publicznej o źródłach i wysokości otrzymywanego wsparcia finansowego, co może świadczyć o potencjalnych niejasnościach lub nieprawidłowościach
w gospodarce finansowej, wadliwym i niecelowym wykorzystaniu i przeznaczeniu środków publicznych, ale także, być może, o finansowaniu tej działalności przez naszych konkurentów. Nie wiemy tego oczywiście na pewno i nie stawiamy tu żadnych zarzutów, ale nie możemy też tego sprawdzić i wykluczyć. Wydaje się oczywiste, że transparentnie i rzeczywiście społecznie działająca organizacja nie powinna mieć nic do ukrycia i się czegokolwiek wstydzić. Towarzystwo na rzecz Ziemi najwyraźniej nie czuje się komfortowo w tym obszarze.

Nadanym uprawnieniom dla organizacji ekologicznych, powinno towarzyszyć własne poczucie odpowiedzialności tych organizacji za skutki nieadekwatnego wykorzystywania tych uprawnień, W tym znaczeniu powinna być przewidziana i egzekwowalna również odpowiedzialność karna i administracyjna tych podmiotów w przypadkach nadużywania swoich uprawnień (nie tylko w przypadku ewidentnego działania w celu uzyskania korzyści majątkowych lub osobistych). Prawo powinno przewidywać także skuteczne narzędzia przeciwdziałające wykorzystywaniu pseudo – organizacji ekologicznych przez samych inwestorów do blokowania inwestycji podmiotów konkurencyjnych, a także gwarantować możliwości kontroli organizacji społecznych, biorących udział w postępowaniach administracyjnych przedsiębiorców, pod kątem przejrzystości finansowania, faktycznej realizacji celów statutowych i zachowania adekwatności podejmowanych działań. Kierunki takie pozwalałyby na potwierdzenie „jakości” takich organizacji, które właściwie wypełniają zadania w interesie społecznym, a wykluczenie z postępowań administracyjnych i sądowo – administracyjnych organizacji nadużywających swoje prawa ustawowe. Uważamy także, że organizacje społeczne, w decyzjach do kierunku i zakresu podejmowanych działań, powinny także respektować i stosować w powszechną zasadę zrównoważonego rozwoju, co całkowicie jest pomijane.

Opisane praktyki Towarzystwo na rzecz Ziemi, których doświadcza Spółka, ingerują w zasady wolności gospodarczej i uczciwej konkurencji oraz powodują zachwianie bieżącej działalności Spółki. Działania tego Towarzystwa w naszej ocenie są nietransparentne, nieadekwatne i nieuzasadnione merytorycznie, a odmowa dostępu do informacji publicznej o źródłach i skali finansowania powoduje takie wątpliwości, że powinna skutkować wykluczeniem Towarzystwa na rzecz Ziemi z możliwości udziału w postępowaniach administracyjnych innych podmiotów gospodarczych, bądź jej rozwiązaniem.